Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Grzesiek2296 z miasteczka Lębork. Mam przejechane 38040.10 kilometrów w tym 5858.99 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Grzesiek2296.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2014

Dystans całkowity:669.72 km (w terenie 3.00 km; 0.45%)
Czas w ruchu:25:16
Średnia prędkość:26.51 km/h
Maksymalna prędkość:64.50 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:95.67 km i 3h 36m
Więcej statystyk
  • DST 41.19km
  • Czas 01:47
  • VAVG 23.10km/h
  • Sprzęt Szosa [*]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czwartek

Czwartek, 27 lutego 2014 · dodano: 27.02.2014 | Komentarze 0

Dziś bardzo luźna przejażdżka z Michałem i Szymonem. Dla Szymona pierwszy wyjazd, brak kondycji i pozimowa masa, więc tempo jakie było, takie było. Dodatkowym utrudnieniem był przejazd z Pogorzelic do Chocielewka, ze względu na nawierzchnię, której nawet nie potrafię określić. Niby był tam asfalt, ale teraz jest tak jakby gruz zasypany ziemią. Lipa dla roweru szosowego. A wieczorem bieganko :)


Kategoria <50km


  • DST 161.42km
  • Czas 05:37
  • VAVG 28.74km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Sprzęt Szosa [*]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedziela

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 0

Dziś niespodziewana życiówka po Kaszubach. Połowa przejechana z Zosią, której wybuchła opona, część z kolarzami Baszty Bytów i końcówka z Tomkiem i Dorianem. Pogoda dziś cudowna. Lampa przez prawie cały wyjazd i nawet wiatr mi nie przeszkadzał. Zosia poprowadziła mnie przez dziesiątki kilometrów szos, których nigdy nie miałem okazji objeżdżać, za co jestem jej bardzo wdzięczny, bo trasy są cudowne. Plan na dziś to 130km, żeby dokonać planu 250km w ciągu tego weekendu, ale wyszło jak wyszło, z czego jestem bardzo zadowolony. Po głowie chodziła dwójeczka z przodu, ale czasu na aż tyle nie było.


Kategoria 150-200km


  • DST 120.70km
  • Czas 04:20
  • VAVG 27.85km/h
  • VMAX 64.50km/h
  • Sprzęt Szosa [*]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobota

Sobota, 22 lutego 2014 · dodano: 22.02.2014 | Komentarze 0

Start o 10, w planie 1,5h z grupą Lwa, ale już po kilku km część zmieniła zaplanowaną przez zarząd trasę nie wiedząc gdzie właściwie mamy jechać. Musieliśmy przez to gonić i względnie połączyliśmy się dopiero w Potęgowie. Tak jednak nastąpił jeszcze większy rozpad.  Ja pojechałem z Tomkiem, Kubą, Michałem, Arkiem i Pawłem do Wicka, gdzie Arek i Paweł odbili na Lębork, a z resztą pojechaliśmy do Łeby. Pojechaliśmy nad morze, posiedzieliśmy chwilę i jechaliśmy do Lęborka przez wioski. W Wilkowie zostawiliśmy Tomka i pojechaliśmy już spokojnie do Lęborka. Tam odprowadziliśmy Michała, potem Kubę i sam dokręciłem do 120. Lampa konkretna, tylko wiatr troszkę przeszkadzał, ale trudno. I tak było extra :D


Kategoria 100-150km


  • DST 85.00km
  • Czas 03:21
  • VAVG 25.37km/h
  • Sprzęt Szosa [*]
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Sobota

Sobota, 15 lutego 2014 · dodano: 15.02.2014 | Komentarze 0

Dziś chęci do jazdy nie miał żaden z nas. Jednak Jurek i Tomek wraz ze mną nie odpuścili. Udało nam się pojechać całkiem dobrze patrząc na warunki. Wiatr utrudniał nieprzerwanie wiejąc momentami w twarz, momentami od boku. Temperatura przyjemna, gdyby nie wyżej wspomniany wiatr. Są jednak gorsze rzeczy. Np grad na otwartej przestrzeni, który postanowił nas nie oszczędzać. Ścigaliśmy się niemal przed każdą tablicą wjazdową do miejscowości. Przeważnie pod wiatr, nierzadko pod górę. Nic to. Trudy jazdy wynagrodziliśmy sobie wraz z Jurkiem pizzą, a Tomek piwkiem z nominacji :D


Kategoria 50-100km


  • DST 80.56km
  • Czas 02:56
  • VAVG 27.46km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Szosa [*]
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Poniedziałek

Poniedziałek, 10 lutego 2014 · dodano: 10.02.2014 | Komentarze 0

Dziś nieco chłodniej niż wczoraj, ale nadal bardzo przyjemnie. Umówiliśmy się z Tomkiem już wczoraj na 13:30. Pokonaliśmy trasę przez Pogorzelice, Unieszyno, Siemirowice, Sierakowice i do Lęborka. Trasa dość przyjemna, jednak miejscami fatalne dziury. Miałem wątpliwą przyjemność zapoznać się bliżej z jedną z nich. Na jednym z podjazdów zaczęliśmy się ścigać i przy 39kmph z całym impetem wjechałem w nią właśnie. Huk i moje odczucia sprawiły, że widziałem 3 opcje: zaczynając od najmniej bolących były to: przebita dętka, skrzywione koło, a przez chwilę bałem się nawet czy nie pękła mi rama. Naprawdę, nigdy takiego uderzenia nie miałem. Tym bardziej dziwi mnie fakt, że kompletnie nic się nie stało :o Ogólnie dzień pozytywny :)


Kategoria 50-100km


  • DST 120.58km
  • Teren 3.00km
  • Czas 05:14
  • VAVG 23.04km/h
  • VMAX 64.50km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Szosa [*]
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Niedziela

Niedziela, 9 lutego 2014 · dodano: 09.02.2014 | Komentarze 0

Dziś pewne nie było prawie nic. Kuba nie miał bloków do butów, a ja miałem problem z wykręceniem moich ze starych butów, więc jego obecność była zagrożona, jednak wpadłem w końcu na to, że pojadę w starych butach, a jemu dam bloki z nowych. Musiałem co prawda skręcić na maxa pedały, żeby taki komplet w ogóle trzymał, ale dało radę. Równie niepewna była pogoda, bo z rana wyglądało jakby miało to padać, ale okazało się, że chmury pouciekały, słońce się rozkręciło i pogoda była piękna. Niewiadomy był też dystans, bo przecież Kuba i Tomek jechali na rowerach MTB, ale wyszło jak widać świetnie. Niepewna jest wciąż moja opona, która wygląda jakby chciała się rozpruć i wyrzucić dętkę na zewnątrz. Kolejną niewiadomą było to gdzie my w ogóle pojedziemy, bo przecież wszystko było zależne od Zosi. Nie byłem też pewien czy dam radę jechać przez las po błotach i śniegach rowerem szosowym, ale dałem radę. Każda niepewność przerodziła się w pozytyw. Ten dzień był tak cudowny, że słowa nie są w stanie tego opisać. Tęskniłem za takimi wyjazdami i teraz - kilka godzin po fakcie znów tęsknię!


Kategoria 100-150km


  • DST 60.27km
  • Czas 02:01
  • VAVG 29.89km/h
  • Sprzęt Szosa [*]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Środa

Środa, 5 lutego 2014 · dodano: 05.02.2014 | Komentarze 4

Rozpogodziło się ostatnio, mrozów nie ma, śniegu też już nie widać, można jeździć normalnie :D Tak też więc dziś zrobiłem. Razem z Michałem śmignęliśmy sobie jakieś 30km w stronę Słupska. Taka sytuacja: 40km, bomba jak chuj i tekst Michała: "moje mięśnie wysłały mi maila, że się rozgrzały i mogę zaczynać", 10km później: "pulsometr pyta czy na pewno jadę na rowerze". On czuł się idealnie. Mój stopień samopoczucia wartość bezwzględną miał podobną, jednak bez modułu byłaby to wartość przeciwna. Wybaczcie, mat-fiz :D Trudno, jutro będzie gorzej, ale w niedzielę to już pizda ogień :D


Kategoria 50-100km