Skandia Grand Fondo - Kwidzyn

Sobota, 28 września 2013 · dodano: 28.09.2013 | Komentarze 0

Ostatnia Skandia w tym roku. Chyba najlżej przeze mnie potraktowana. Już kilka kilometrów po starcie (gdy jeszcze się spinałem) zauważyłem Magdę Sadłecką. Tegoroczne marzenie objechania jej zostało spełnione. Troszkę szarpania, by po 20km jazdy stwierdzić, że możemy dojechać do mety razem. Jechaliśmy po zmianach, dołączył do nas Darek. Z czasem Magda osłabła. Miała dziś zły dzień i praktycznie od początku nie czuła się najlepiej. Słowo jednak się rzekło. Mieliśmy dojechać razem to dojechaliśmy razem. Może to i lepiej, bo moje nogi jeszcze nie doszły do końca do siebie po czwartkowej życiówce. Można powiedzieć, że tą edycję pojechałem w pełni rozjazdowo. Żeby było ciekawiej w połowie trasy zaczął padać deszcz. Zrobiło się ślisko i bardzo niebezpiecznie. Raz się nawet wyłożyłem. W sumie dziwię się, że tylko raz. Mimo spokojnej jazdy udało się zająć w kategorii M1 2/3 miejsce :D W open 57/78 + 12 osób, które nie ukończyło. Sezon powoli dobiega końca. Już tylko 2 drobne wyścigi przede mną. Myślę, że nawet nie będę się do nich za bardzo przykładał. Po prostu pojadę swoje i tyle :)

Przy okazji zaliczyłem jeszcze 2 miejsce w generalce (było pewne już od dawna) :)

Tutaj link do galerii Pani Izy :)