Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Grzesiek2296 z miasteczka Lębork. Mam przejechane 38040.10 kilometrów w tym 5858.99 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 185736 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Grzesiek2296.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • Aktywność Jazda na rowerze

Podsumowanie roku 2013

Wtorek, 31 grudnia 2013 · dodano: 31.12.2013 | Komentarze 2

Rok się kończy, więc wypadałoby go podsumować. Różnił się przeogromnie względem poprzedniego. Zeszły rok to pierwsze kroki w jeździe MTB, ten zaś był już lepiej rozwinięty.

Największym dylematem przed sezonem był wybór dystansu na Skandii. Miałem co prawda przejechać jedynie 3 edycje, jednak jakimś cudem udało się wybrać na 5, a co za tym idzie był to pierwszy rok z dalszymi wyjazdami na zawody. Ciągle kusiło mnie, żeby sprawdzić ile jestem w stanie wytrzymać. Na początek Warszawa – pogoda sprawiła, że niemal cała trasa była poprowadzona po asfaltach, ścieżkach rowerowych, a jedynie nieliczne odcinki po polnych drogach. Kolejne edycje były już coraz lepsze. Nigdy nie zapomnę tej w Krokowej, która mimo dość płaskiej trasy okazała się najcięższą. Powód był prosty: pogoda. Deszcze pozalewały trasę i nieraz trzeba było przeprawiać się przez wodę na poziomie wyższym niż piasty. Jedyny wyścig, gdzie na metę wjechałem kilka minut przed dekoracją. Właśnie, dekoracje…

Startów może i nie było rewelacyjnie dużo, ale 7/11 wyścigów zakończyłem na podiach: 1 złoto, 4 srebra i 2 brązy. Dodatkowo zająłem drugie miejsce w generalce Skandii Grand Fondo.

Żeby nie było zbyt kolorowo, to moje treningi zostały dość mocno stłumione już w czerwcu. W trakcie Maratonu Ekologicznego pam. Tomasza Hopfera (maraton biegowy w Lęborku, którego start zawsze poprzedza start kolarzy) dopadła mnie kontuzja. Kolano bolało tak potwornie, że powoli dotoczyłem się z powrotem do Lęborka, gdzie czekałem na startujących kolegów. Kolejny miesiąc musiałem spędzić bez jazdy. Powrót do treningów utrudniał również fakt pracy. Jedyną opcją było dojeżdżanie do niej rowerem. Praca jednak opłaciła się, bo już w sierpniu jeździłem na nowym rowerze szosowym (nowy dla mnie – ogólnie miał wtedy 7 lat). Mimo tej przerwy forma nie spadła (w końcu z czego miała spadać :p ). We wrześniu wróciłem do regularnej jazdy i startów. Przejechałem nawet Cyklo Gdynię. Szkoda, że nie mogłem w niej wziąć oficjalnego udziału, ale w przyszłym roku 18 lat już będzie i przejadę oficjalnie :)

Nie można zapomnieć też o nowych znajomościach :) Szczególnie cenię sobie poznanie Agaty i Zosi, które serdecznie pozdrawiam :)

W tym roku udało się pokonać 6315km ze średnią prędkością ponad 25km/h, a potencjał nie został w pełni wykorzystany. Przyszły sezon to minimum 10k km, plan objechania 7 edycji Skandii na dystansie Grand Fondo, start w Cyklo Gdyni i każdym innym możliwym wyścigu! Dodatkowo z chęcią przejechałbym Kaszebe Rundę 225km. Jest to do zrobienia bez większych problemów. Tak przynajmniej mi się wydaje :) Po cichu liczę na jeszcze kilka rzeczy, ale to po cichu. Póki co zostanie to tylko w mojej głowie.
Szczęśliwego nowego roku ;)





Komentarze
Kuba M aka JakeShake | 15:59 wtorek, 31 grudnia 2013 | linkuj Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie razem polecimy na Cyklo Gdyni! :)
pozdro i życzę Ci kolejnego równie udanego i lepszego sezonu!
Gość | 15:21 wtorek, 31 grudnia 2013 | linkuj SZCZEŚLIWEGO NOWEGO ROKU, OBY TEN KOLEJNY BYŁ LEPSZY W STARTACH I ŻYCIU / TWÓJ KOCHANY DORYŚ <3
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iaski
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]